Dlaczego warto odkręcać zakrętki?
Akcję zbierania zakrętek zna już prawie każdy. Cel jest szczytny – prospołeczny, integrujący ludzi w działaniu na rzecz chorych dzieci (zakrętki zostają przekazane odpłatnie firmie recyklingowej, a za pieniądze z ich sprzedaży kupowane są wózki inwalidzkie lub opłacana jest rehabilitacja).
Stanowią one surowiec wtórny, który można przetworzyć m.in. na:
nowe zakrętki
opakowania
rury PCV
obudowy komputerów
Ich odkręcanie ma duże znaczenie w procesie recyklingu.
Dlaczego?
1. Butelki, które są pozbawione zakrętek można łatwo zgnieść, dzięki czemu zmniejsza się ich objętość.
Jeżeli do pojemników trafiają butelki w swoim naturalnym kształcie (niezgniecione), to pojemniki szybko ulegają zapełnieniu – transport takich butelek (w dodatku dobrze zakręconych) wiąże się z transportem powietrza, a nie samego surowca. Zgniatając i odkręcając butelki oszczędzamy zarówno na kosztach odbioru selektów (mniej kursów pomiędzy miastem a zakładem zagospodarowania odpadów) oraz mniejszej emisji spalin do atmosfery.
2. Nakrętka wykonana jest z innego materiału niż butelka PET, dlatego zawsze muszą być one rozdzielone przed poddaniem ich procesom recyklingu – odkręcając je ułatwiamy w ten sposób pracę ludziom odpowiedzialnym za sortowanie odpadów.
3. Odpady opakowaniowe z tworzyw sztucznych jeszcze przed wysłaniem ich do odzysku muszą być odpowiednio przygotowane. W jaki sposób? Zostają zgniecione przez specjalne prasy - tłocząca płyta przesuwana jest w komorze zgniatania i zmniejsza kilkukrotnie objętość materiału mającego iść do recyklingu.
Czy zakręconą butelkę można w ten sposób sprasować? Oczywiście, że nie.
4. Jeżeli taka zakręcona butelka mimo wszystko trafi na wysypisko, to zajmie tam stosunkowo dużo jego cennej pojemności.
5. Zakrętki możemy wykorzystać także w bardziej kreatywny sposób, nawiązując do zasady, że nie wszystko, co na pierwszy rzut oka wydaje się odpadem, powinno trafić do kosza.
Ciekawostką jest fakt wykorzystania plastikowych zakrętek do ozdobienia... elewacji domu.
Rosjanka Olga Kostina uzbierała w ciągu roku 30 tysięcy plastikowych zakrętek od butelek. Posłużyły jej one do stworzenia mozaiki zdobiącej jej dom. Połączyła ona w ten sposób ideę upcyklingu ze sztuką ludową. Na tym przykładzie widać, że wyobraźnia ludzka nie zna granic i dla każdej rzeczy, pozornie nam niepotrzebnej, możemy znaleźć nowe, nieraz całkiem zaskakujące zastosowanie.
zdjęcia © reuters/ilya naymushin
A Ty, co robisz ze swoimi zakrętkami?